„Pionek”

Niebieski płomień rozszedł się przez całość zalesionego terenu wydając donośny ryk demona. Zszokowany zamaskowany trzymając blondyna za włosy nie wierzył w widok, jaki przyszło mu zobaczyć. Ciarki na jego ciele momentalnie powiększyły się gdy dostrzegł dwie postacie wypełzające spod kory drzew. Lider stanął nad nimi zatrzymując w oddali swoje ruchy obserwując zszokowanych. Naruto nie wiedząc co właśnie się dzieje tylko poczuł jak ostry przedmiot wbija się w jego pierś dostarczając dziwne płyny do organizmu. Poczuł się słabo przymykając powoli oczy.
-Co się..właśnie stało? > wyszeptał tracąc przytomność, Obito nadal trzymając go za włosy uśmiechnął się pod nosem widząc jak dwie postacie przed nim rozproszyły się wyruszając w inną stronę. Z drzew wyłoniła się sylwetka lidera, który powoli kroczył w stronę dawnego wspólnika.
-Musiałem się upewnić..chyba rozumiesz. > stwierdził zbliżając się do chłopaka, ten objął go zszokowanym spojrzeniem widząc jak zanikł pojawiając się za zamaskowanym.
…nie chciałbyś w końcu mnie zdradzić, prawda? > zapytał Madara w ciele Sasuke, chłopak dostał drgawek bojąc się o własne życie, mając nadal w głowie plan Uzumakiego postanowił go kontynuować.
-Madara wykorzystał ciało Sasuke Uchihy już teraz?... > pomyślał zamaskowany ściągając maskę, Obito spojrzał jeszcze raz na lidera widząc twarz Sasuke oraz w połowie zniszczoną maskę odsłaniającą Rinnegan. Jego wzrok był obojętny..zupełnie taki sam jak jego za młodu, kiedy ten został uratowany przez Madarę. Był pewien że nadszedł czas przerwania kręgu nienawiści z ręki lidera..miał zamiar raz na zawsze zakończyć ten stan wraz z Uzumakim Naruto. Plan zadziałał jednak tylko w połowie…Uzumaki leży nieprzytomny, natomiast sam Obito nie spodziewał się, iż przejęcie ciała Uchihy nastąpi tak szybko.
-Zabiłeś go? > zapytał chłopak przełykając ślinę, nadal czuł oddech Madary na karku.
-Nie…przyda mi się jeszcze. Aktualnie otrzymał senbon usypiający, nikt przecież nie chce aby dowiedział się o tajemnicy swojego najlepszego przyjaciela. > odpowiedział szeptem odchodząc kilka kroków. Obito nie wiedząc dlaczego ten chce zataić życie Sasuke snuł w głowie możliwą drogę zabójstwa niczego nie spodziewającego się lidera. Już chciał wyciągnąć katanę kiedy usłyszał w oddali donośne wybuchy przypominając sobie o możliwym wsparciu. Ogromny dym rozszedł się w stronę nieba będąc zauważonym przez dwie postacie. Chłopak odwrócił wzrok w stronę Madary chcąc znać szczegóły całego zamieszania.
-No co..? Zaczynamy koniec świata. > stwierdził szybko zabierając na plecy ciało blondyna wyraźnie szykując się do ucieczki. Kolejne uderzenie odbiło się o teren wyzwalając wybuch, zwinnie ułożone pieczęcie odbiły napotkane drzewa łamiąc je na pół za pomocą zwykłej chakry. Dwoje przyjaciół przemierzając teren słyszało, jak odgłos cięcia znajduje się coraz bliżej. Przygotowani w pozycji obronnej wykonali pierwszy ruch. Neji aktywował Byakugan, natomiast TenTen rozstawiła pułapki w całym terenie. Zwinne oczy członka klanu Hyuuga wyzwoliły obraz zbliżających się postaci, które wydobywaną chakrą nie przypominały tej od ludzi..zdziwiony brunet natychmiast przerwał połączenie chakry nie będąc przekonanym, czy aby na pewno warto stawać do tak niebezpiecznej walki. Mając w głowie pieczęcie najsilniejszych technik ustawił dłonie w przód wykrzykując jedną z śmiercionośnych technik. Ogromny podmuch wiatru uderzył o korony drzew morderczą siłą..mimo tego nadal czuł moc, która z każdą sekundą jest coraz bliżej. Zszokowana TenTen już chciała pociągnąć za jedną z nici wybuchowych gdy dostrzegła twarz jednej z postaci..otworzyła usta z wrażenia stojąc w bezruchu. Hyuuga mimo tego zachował zimną krew łapiąc w ostatnim momencie za ciało brunetki, która będąc podatną na atak prawie zginęła od zadanego ciosu. Dym rozszedł się po całości otoczenia przykrywając mrokiem dwójkę potęg świata Shinobi.
-Niemożliwe…jak mamy stanąć do walki z kimś takim?! > zapytał zszokowany Neji w stronę dziewczyny, ta odwróciła tylko wzrok przyglądając się czarnym oczom umarłych, które wyrażały tylko chęć morderstwa.
-Ktoś za tym wszystkim stoi…naszym zadaniem jest dowiedzieć się, kto to taki. > odpowiedziała po chwili nabierając odrobiny determinacji, wstała z ziemi wysuwając z pasa liczne zwoje swojej specjalności. Natychmiast wybiegła w przód stając naprzeciw Jirayi oraz Mito Uzumaki!Ogromny podmuch wiatru rozszedł się po całości terenu, Hyuuga stanął ponownie na dwóch nogach przy TenTen formując pieczęć. Dziewczyna spojrzała na chłopaka widząc w jego oczach determinacje, której również jej nie zabrakło w tym kluczowym momencie…z całej siły przycisnęła za końcówkę zwoju wyzwalając jego otwarcie! Ero Sennin natychmiast ruszył do ataku będąc zasłoniętym przez barierę Mito Uzumaki! Mając w ręce uformowanego Rasengana podskoczył do góry wystrzeliwując z całej siły pocisk za pomocą Sage Mode! Nastąpił wybuch mimo którego drużyna z Konohy nadal trzymała się cała! TenTen z determinacją przycisnęła za pieczęć przyzywając do góry setkę Shurikenów oraz Kunai, które momentalnie rzuciły się na ciała martwych. Żabi mistrz przybrał formację obronną zwinnymi atakami odbijając przedmioty…mimo tego kilka z nich wbijało się w jego przyblakłe ciało nie wydając oznak bólu!
-Zabił mnie własny uczeń…! > ryknął mając w ciele ponad 25 wbitych narzędzi TenTen! Dziewczyna natychmiast wyzwoliła chakrę, która oplątała niewidoczne dotąd nici od ciała TenTen do narzędzi wbitych w ciało Ero Sennina. Przyłożyła notkę wybuchową do jednej z nich wyzwalając ogromny wybuch rozprowadzany po wcześniej wyzwolonej chakrze! Płomień był coraz bliżej Jirayi…Mito widząc całą sytuację z bliska uformowała pieczęć nakładając ją na podłoże.
-Zdradziłam mojego męża z Izuną Uchihą…nie chciałam tego dziecka. > wyszeptała wściekła aktywując technikę, z podłoża wydobyła się ogromna Hirudora na którą wskoczyła liderka klanu Uzumaki! Tygrys w towarzystwie kobiety ruszył na przeciwników dostrzegając jak wybuch prawie dotarł do ciała żabiego mistrza! Słońce wyszło zza czarnych chmur natychmiast pochłaniając ciało mędrca objęciami płomienia…zszokowana kobieta kazała ruszyć na dziewczynę chcąc odpłaty za to, czego przed chwilą się dopuściła. Zwierzę zbudowane z chakry natychmiast wystawiło kły na wierzch będąc coraz bliżej TenTen!
-Teraz…! > krzyknęła z całej siły podrzucając wybuchowy przedmiot do góry! Neji odbił go podmuchem wiatru, gdzie nastąpił wybuch sugerujący wykonanie swojej części planu! Uderzenie było słyszane w całej części lasu…nawet tam, gdzie właśnie Madara szykował się do opuszczenia terenu wraz z nieprzytomnym Uzumakim. Obito z całej siły chwycił za swoją katanę…ruszając na dawnego mistrza z mordem w oczach! Zszokowany lider natychmiast puścił na ziemię blondyna odskakując od możliwego cięcia! Spojrzał z zachwytem w stronę chłopaka również wyciągając katanę.
-Tylko jeden z nas opuści to miejsce żywym. > stwierdził z odwagą Obito ponownie ruszając na Madarę!
Ciało Jirayi rozrzuciło się na kawałki…leżące pozostałości na terenie dostrzegła Ten-Ten natychmiast zjawiając się na miejscu. Hirudora Mito Uzumaki została zmieciona przez potężne techniki klanu Hyuuga…kobieta powoli wstała z ziemi ruszając na Nejiego, który z łatwością unikł jej ataków TaiJutsu ponownie powalając ją na ziemię.
-Nie może być… > wyszeptała zszokowana brunetka widząc pewną zależność w zwłokach Jirayi…natychmiast nałożyła pieczęć na rozczłonkowane ciało odwracając się w stronę kolegi z drużyny. Kazuma z oddali rozszerzył oczy poznając myśli TenTen…otworzył usta z wrażenia zaczynając się pocić.
-Ona wie…kim jestem? > zapytał sam siebie delikatnie się uśmiechając…TenTen ruszyła natychmiast w stronę Nejiego chcąc przekazać mu kluczową informację, która pomoże ocalić świat Shinobi! Będąc coraz bliżej nawet nie zauważyła jak kolega z drużyny krzyczy w jej stronę, aby natychmiast się odwróciła!
Katany Obito oraz Madary ścięły się…uczeń spojrzał na dawnego mistrza widząc nadal w jego wzroku pewność wygranej. Będąc przekonanym o tym, co aktualnie się dzieje chciał znać całą prawdę.
-Pomyślmy…wiecie tylko tyle, iż przyzywamy do życia zmarłe osoby?...spoglądacie w przeszłość nie znając przyszłości? > zapytał Madara w stronę zszokowanego! Naruto zaczął się budzić!
…zemdlałeś idioto…wcześniej zaznając idealnego świata?.. > dodał po chwili widząc jak blondyn powoli otwiera oczy!
-Idealnego świata?... > wyszeptał zszokowany Obito przypominając sobie wcześniejszą sytuację.
Szok ogarnął całego Naruto…stanął w miejscu czując jak w jego głowie zaczynają pojawiać się myśli o miejscu, które chciał wymazać na zawsze z dawnego życia…
-Zupełnie jak… > wyszeptał powoli przypominając sobie o dokładnie takiej samej sytuacji jak w idealnym świecie wytworzonym przez Sasuke Uchihę!
..Idealizm… > dodał po chwili tracąc przytomność.
-Madara…czy ty chcesz zastąpić rzeczywistość…
TenTen natychmiast się odwróciła z szokiem we wzroku…dostrzegając za sobą Sakurę było zbyt późno, aby wykonać kontratak. Kunoichi wbiła w jej serce sztylet rzucając jej martwe ciało na ziemię. Brunetka jednak po chwili wstała spoglądając na Nejiego…
-Zostałam zamordowana…a ty mi nie pomogłeś? > zapytała martwa TenTen w stronę zszokowanego Nejiego! Martwe ciało brunetki podniosło się z ziemi w towarzystwie płomiennej, niebieskiej chakry. Oczy przepełnione mrokiem wskazywały, iż to już nie ta sama osoba, którą znał Neji..spojrzał na nią ostatni raz zaciskając pięść.
-Nie pomogłem ci…ale mogę pomóc jeszcze innym, wiesz? > zapytał w stronę dziewczyny, która momentalnie się na niego rzuciła z mordem we wzroku! Chłopak natychmiast ustawił dłonie w pozycji obronnej wyzwalając potężny podmuch powietrza, który jednym uderzeniem odepchnął od siebie dziewczynę na odległość kilometra.
…poznałaś prawdę…więc postanowili się ciebie pozbyć, TenTen? > wyszeptał po chwili zaciskając zęby. Odwrócił wzrok w prawą stronę, gdzie zobaczył jak Mito Uzumaki oraz Sakura ruszają na niego w celu ataku. Kilka kilometrów dalej natomiast toczyła się potyczka, która może zadecydować o dalszym losie całego świata Shinobi. Obito spoglądał zszokowanym wzrokiem na Naruto, który właśnie zaczyna się budzić. Blondyn powoli otworzył oczy…najpierw dostrzegł koło siebie Obito, natomiast kilka chwil później Madarę w ciele Sasuke, który ma pół maski założonej na twarzy!
-Czy ja śnię?.. > wyszeptał zszokowany przecierając oczy…nie chciał uwierzyć w widok, jaki przyszło mu zobaczyć.
-Jeszcze nie… > odpowiedział Madara czując gęstą chakrę, która zbliża się w ich stronę. Postacie rozejrzały się po całym terenie dostrzegając jak niebieski płomień łączy się w całość przybierając formę człowieka. Obito natychmiast chwycił Naruto na plecy odskakując z nim kilka metrów dalej w bezpieczną odległość. Przy Madarze pojawił się Kazuma. Uśmiechnął się pod nosem spoglądając jak blondyn nadal nie wie, o co tutaj chodzi.
-Dziewczyna poznała moją tożsamość…musiałem ją usunąć. > stwierdził po chwili w stronę lidera, blondyn słysząc iż jedna z jego przyjaciółek oddała życie za wykonanie planu wyraźnie się wściekł. Wstał o własnych siłach nadal czując, jak środek paraliżujący nie pozwala mu na wykonywanie własnych ruchów. W oddali nastąpił wybuch…
-Kolejny pionek do kolekcji. > dodał od siebie Madara uważając, iż właśnie poległ kolejny z drużyny Konohy. Kazuma kiwnął głową w stronę Madary dając sygnał o przejściu do kolejnej części planu. Uzumaki dokładniej przyjrzał się zniszczonej masce zamaskowanego…jego serce wyczuwało pod nią pozostałości po najlepszym przyjacielu. Nie mogąc uwierzyć w szokujące uczucie spuścił głowę w dół otwierając usta.
-Czy…Sasuke Uchiha popełnił samobójstwo?.. > zapytał po chwili zamykając oczy, Madara słysząc słowa blondyna parsknął śmiechem ignorując pytanie. Całą sytuację postanowił przerwać Kazuma. Wyszedł na przód zabierając głos.
-Jesteście następni w kolejce, wiec pozwolicie iż przejdziemy dalej. > stwierdził wyciągając katanę.
-Czy ja śnię?..
-Jeszcze nie…
-Kolejny pionek do kolekcji…
-Madara…czy ty chcesz… > wyszeptał zszokowany Obito podnosząc głowę do góry!
...spoglądacie w przeszłość nie znając przyszłości?
…chcesz…zastąpić żywych zmarłymi w rzeczywistości?! > krzyknął Obito w stronę zszokowanych! Kazuma uśmiechnął się powoli zrzucając powłokę chakry ze swojego ciała!
-Owszem…jednakże po co mi zmarłe osoby, jeżeli nie mogę mówić im, jak mają żyć według idealnego świata? > zapytał Madara dodając kolejne słowa do układanki.
-Dlatego chcesz ich kontrolować…a to niemożliwe przy żywych…
…kontrolować…przy pomocy Kazumy…? > dodał po chwili Obito widząc jak Kazuma zrzucił człowieczą powłokę!
-Rozpoczynajmy koniec świata! > ryknął Madara widząc jak jego maska powoli pęka!
…Kazuma…a może raczej Koto Amatsukami, mój ojcze! > dodał wyzwalając ogromne pokłady chakry!

1 komentarz:

  1. Dziękuję za dodanie mojego bloga do spisu. Odnośnik do waszej strony został umieszczony w zakładce "Autor", życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń