Złe zakończenie

Wiele się wydarzyło. Cała wojna z Krajem Demonów, a następnie szokująca prawda o dawnym towarzyszu. Po utratę wykwalifikowanych ludzi.
Przechodząc obok zniszczeń naprawianych przez budowniczych Konohy spoglądał na efekty walki z nieznanym. Wcześniej dzierżąc broń przeciwko Madarze oraz Izunie nigdy nie pomyślałby, iż ostatecznym wrogiem okażą się demony. Zamyślony nawet nie zauważył stojącego obok chłopaka, który szturchając go za ramię przywitał się będąc wyraźnie ucieszonym.
-Z czego tak się cieszysz, Sasuke? - zapytał stawiając kilka kroków do przodu. Brunet od razu zauważył obojętne zachowanie znajomego wzdychając, dotrzymując jednak kroku.
...duża część wioski została zniszczona podczas walki z demonami. Straciliśmy Ritoru oraz Mad...
-My nadal żyjemy. Walczyli dla nas. Dla tych ludzi, którzy teraz żyją. - odpowiedział przerywając, jednak nie zadowalając chłopaka.
-Nie...żadne poświęcenie nie jest warte utraty życia... - stwierdził dziwiąc jednak Sasuke.
-...i mówisz to, mimo tego, że Izuna oddał za Ciebie życie?
Odwrócił wzrok w innym kierunku starając się uniknąć kontaktu wzrokowego.
-Wystarczy. Na dziś koniec. - chcąc przerwać rozmowę zaczął iść przed siebie w stronę mieszkania. Mając tysiąc myśli w głowie ignorował chłopaka idącego za nim nie słuchając, co ten mówi. W jednej chwili został złapany za rękaw, a następnie przyciśnięty do muru przez Sasuke. Zdziwiony starał się wyrwać z uścisku jednak chłopak nie dawał za wygraną.
-O co chodzi? To do Ciebie niepodobne. - zapytał widząc zmieszanie blondyna. Uzumaki westchnął kierując wzrok w dół, przymykając następnie oczy.
-Mam dosyć oddawania życia przez innych za wyższy cel...dobrze wiem jaki jesteś... - zaczął odsłaniając powoli rękaw. Sasuke otworzył z szoku usta dostrzegając tatuaż na ramieniu Naruto.
...nie zostało mi dużo czasu.
Wspólnie z Sasuke zdecydował, iż jedynym wyjściem będzie zwołanie spotkania z osobą, która jako jedyna jest w stanie zapobiec najgorszemu - Shion.
Następnego dnia ogromna katedra w Kraju Ognia wypełniła się ludźmi czekając na spotkanie z nową przedstawicielką Kraju Światła, przejętego pod starą nazwą Kraju Demonów. Stojący pośrodku Naruto oraz dotrzymujący mu towarzystwa kilka metrów dalej, Sasuke, czekali na Shion widząc jak wielu ludzi przyszło na spotkanie ze swojej strony wiedząc tylko o zawarciu oficjalnego sojuszu między tymi dwoma krajami. Gdyby mieszkańcy dowiedzieliby się, jaki jest prawdziwy powód spotkania, w mieście wybuchłaby panika. Sama Shion również nie została poinformowana.
Czekając na Shion, Sasuke obserwował Naruto mając nadzieję, iż efekty uboczne nadal da się odwrócić. Uśmiechnął się w jego kierunku kiedy nagle dostrzegł zdziwiony wyraz twarzy blondyna. Nie wiedząc o co chodzi, nagle zamarł widząc jak Kawaki pojawia się przy Naruto, a następnie przebija jego serce na wylot.
-Smutne zakończenie pięknej opowieści. - stwierdził puszczając ciało martwego Uzumakiego na ziemię spoglądając na przerażonych ludzi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz