Czerwone Niebo

Czerwony zarys nieba pojawił się przed Uzumakim upadającym na ziemię z dużej wysokości. Zaraz za nim upadł Kawaki przewracając się, jednakże z zamiarem natychmiastowego wstania spoglądając na Naruto. Blondyn obrócił się w jego kierunku sięgając za ostrze, a tym samym w ostatnim momencie unikając cięcia. Spojrzał na swojego wroga, który wyraźnie zdenerwowany starał się go wykończyć.
-Odebrałeś mi wszystko! - ryknął ponownie się na niego rzucając. Naruto za pomocą szybkiego uniku pojawił się za nim, jednakże w ułamku sekundy zaraz po tym został odepchnięty z ogromną siłą. Spojrzał na Kawakiego widząc rozpacz chłopaka. Jego zapłakana twarz odbijała zarys czerwonego nieba wymiaru demonów, dokąd przed chwilą trafili.
...nie mam już nikogo... - dodał po chwili upadając zmęczony na ziemię. Jego starszy brat był ostatnią osobą, którą kochał nad życie. Ojciec jako kapłan w kraju demonów traktował swoje dzieci srogo, a ostatecznie nie zawahał się nawet próbować udusić Okamiego za zdradę kraju.
-Przyjęliśmy Cię...pamiętasz go, prawda? - zapytał Naruto powoli podnosząc się z ziemi. Kawaki spuścił wzrok w dół przełykając ślinę.
-Był naiwny...ale miał dobre intencje... - odpowiedział Kawaki mając na myśli Suigetsu. Członek klanu Hozuki pokazał mu wtedy gdzie się schronić oraz coś zjeść. Został jednak chwilę po tym stracony przez demona, który ścigał Kawakiego.
-Ostatecznie i tak zostałem sam w wiosce pełnej ludzi, którzy nie mieli pojęcia o prawdziwym zagrożeniu. - stwierdził myśląc o swoim nauczycielu.
-Ale byli i tacy, którzy mierzyli się z zagrożeniem przez całe swoje życie. - odpowiedział Naruto na co Kawaki podniósł wzrok.
...tracąc przy tym swój wzrok. - dodał szokując Kawakiego, który przypomniał sobie o Shisuim.
-Wiem że to ty odpowiadasz za zamach oddziałów Konohy, w tym Shisuiego Uchiha. Ludzi, którzy starali się pomóc. - wypowiedział widząc złość chłopaka. Zanim zaczął mówić, Uzumaki kontynuował.
...wiem też, co się wydarzyło w Kraju Demonów. Co spotkało Twojego brata, oraz jak potraktował was ojciec. - dodał szokując chłopaka.
-To coś zmienia?! - ryknął wstając z ziemi.
...czy to zwróci życie mojemu bratu?! Odda życie tym wszystkim, których poświęciłem aby Teuchi oddał duszę mojego brata?! - dodał ściskając pięść, a tym samym aktywując tatuaż.
...aby ostatecznie zostać przez wszystkich zdradzonym i wykorzystanym?
Jego tatuaż rozrósł się zasłaniając prawą część twarzy.
...na tym polega bycie shinobi?
Rzucili się w swoim kierunku sięgając za miecz. Ostrza natychmiast skrzyżowały się wydając przy tym głośny wrzask, a siła podmuchu była na tyle duża, iż odsłoniła tatuaż Naruto. Kawaki rozszerzył oczy.
-Bycie shinobi to nieustanne poświęcenie.
Tatuaż zaświecił się na czerwony kolor pokrywając katanę Naruto niebieskim płomieniem.
...wiem, że miałeś bliskich, za których byłeś w stanie oddać życie.
Rzucił się na niego z ogromną prędkością, a kiedy Kawaki dostrzegł go, włączył natychmiast przeniesienie materialnej powłoki ciała...jednakże było już za późno.
...DLATEGO NIE ZAWAHAM SIĘ CHRONIĆ SWOICH.
Ostrze przeleciało z prędkością światła przez ramię Kawakiego przebijając je, a chłopak trzymając gołymi rękoma za stal pokrytą niebieskim płomieniem próbował zablokować dalsze wbicie miecza. Widział w oczach Naruto samego siebie. Tego chłopaka, który za wszelką cenę chciał ochronić Okamiego przed Kazumą. Momentalnie jego tatuaż również zaświecił się na czerwono pokrywając czarny kij płomienną chakrą. Skierował go na chłopaka chcąc jednym uderzeniem uwolnić się od uścisku miecza, kiedy Naruto schylił się a następnie puszczając wbitą katanę podskoczył do góry uderzając z całej siły w twarz Kawakiego z kopniaka. Ten jednak natychmiast zablokował kijem ruch przeciwnika łamiąc katanę blondyna na kawałki.
Ryki demonów w oddali sugerowały, iż zbliżają się. Naruto oraz Kawaki pokryci tatuażami spoglądali na siebie wiedząc, iż tylko jedno z nich wyjdzie żywe z tego pojedynku. Sprawy zaszły za daleko, aby móc je załagodzić.
-Widzę w twoim wzroku pustkę. A to oznacza, że czas do przemiany nadciąga z każdą sekundą. - stwierdził Kawaki ruszając do kolejnego ataku. Naruto przygotowując się sięgnął za złamane ostrze również rzucając się przed siebie.
...jeszcze dziś przemienisz się w wyższego demona i stracisz wszystko. - dodał po chwili szokując blondyna, a tym samym wykorzystując jego moment nieuwagi. Odbił kawałek katany, a następnie łapiąc go chciał jednym uderzeniem wykończyć Naruto.
Wymiar w jednej chwili zanikł wypuszczając dwójkę postaci z powrotem do sali tronowej Hokage. Zszokowany Naruto nie wiedząc dlaczego nagle jego transfer chakry zatrzymał się w miejscu widział przed sobą Kawakiego, który był coraz bliżej. A on sam nie miał już chakry, aby uciec.
Shion, Itami oraz Sasuke również zauważyli dwójkę postaci, która nagle pojawiła się. Byli jednak za daleko, aby móc zareagować. Limit cofnięcia czasu przez Itamiego również był wykorzystany.
-NARUTO! - ryknął Sasuke widząc jak śmierć jego przyjaciela jest nie do uniknięcia!
-ERA SHINOBI DOBIEGŁA KOŃCA!
Ryk rozszedł się po sali szokując wszystkie postacie. Blask pomarańczowej chakry przebił się w ułamku sekundy przez ciało Kawakiego łamiąc na pół jego broń blokując uderzenie!
-?!
-Niemożliwe...! - wypowiedział Naruto oraz Sasuke w tym samym momencie!
-NIC NIE DOBIEGNIE KOŃCA! - krzyknęła blokując uderzenie Kawakiego!
...MÓJ OJCIEC ODDAŁ ZA TO ŻYCIE! - dodała po chwili Akira, córka Ritoru!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz